Komentarze: 3
Nio i wrocilam z dyskoteki, liczylam na cos wiecej a tu przezylam szok...totalne zaskoczenie..razem z moja kumeplka .poznalam wczoraj Krzysia, ktory od razu wpadl mi w oko, wysoki blondynek o niebieskich oczkach i cudnej fryzurce, szczerze mowiac bylam pewna, ze go z bajeruje nio i bedzie moj;)i w tym momencie sie mylilam.On wolal moja kumeplke, ktora przeciez jest tak brzydka i do tego ma tyle pryszczy na twarzy FUJJ!!!!! naprawde nic nadzwyczajnego.Nie pisze o niej w ten sposob z zazdrosci, bo naprawde ona taka jest, moglabym umiescic tutaj jej fotke, nio ale przeciez nie bede jej robic obciachu.To byla naprawde okropna dyskoteka i zaluje ze na nia poszlam, tylko stracilam humorek i nie jaralo mnie juz gdy ktos mnie probowal swirowac bo wtedy od razu zlewalam taka osobe i nawet nie mialam ochoty tanczyc z zadnym chlopakiem, na wolnych piosenkach robilam sie niedostepna, pelna zalu i smutku...siedzialam i rozmyslalam,zakrywajac sie raczka, zamykajac oczka i robiac miny jakk bym chciala pozrec ta osobe, ktora chce ze mna za tanczyc...A przeciez wygladalam tak dobrze, super ciuszki makijaz fryzurka, sama sobie sie podobalam co jest zadkoscia - a ona???jak ona zalosnie wygladala w brazowych spodniach i w mojej bluzce. Jak pomysle ze on ja przytulal. dotykal w "MOJEJ" bluzce to az mnie szlak trafia bleeeeeeee........nio ale co ja bede sie az tak przejmowac znam przeciez przystojniejszych chlopaczkow od niego.Tylko nie moge tego zniesc bo taka dyskoteka byla dla mnie pierwsza, taka okrotna, zawsze bawilam sie super a tu taki cios.......